1. Home
  2. Blog
  3. Jak sprawdzić czy opona nadaje się do naprawy ?
pexels-wavyvisuals-377312923-18948332

Jak sprawdzić czy opona nadaje się do naprawy ?

Stoisz przed przebytą oponą i zastanawiasz się, czy warto ją naprawiać, czy od razu kupić nową? To częsty dylemat każdego kierowcy. Decyzja nie zawsze jest oczywista, a błędna ocena może kosztować nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Dobra wiadomość jest taka, że istnieją konkretne kryteria, które pozwalają jednoznacznie określić, czy opona nadaje się do naprawy, czy powinna trafić do kosza.

Profesjonalni wulkanizatorzy kierują się sprawdzonymi zasadami, które powstały na podstawie wieloletnich doświadczeń i badań bezpieczeństwa. Te same kryteria możesz zastosować sam, zanim pojedziesz do warsztatu. Oszczędzisz czas, pieniądze i unikniesz niepotrzebnych dyskusji z mechanikiem, który może próbować przekonać cię do kosztownej wymiany, gdy naprawa jest w pełni bezpieczna, albo odwrotnie - zechce naprawić oponę, która powinna już dawno trafić na śmietnik.

Umów wizytę

Punkt 1: Sprawdź lokalizację uszkodzenia

To najważniejszy czynnik decydujący o możliwości naprawy. Opona to skomplikowana konstrukcja, gdzie każda strefa ma inne właściwości wytrzymałościowe i pełni inną funkcję. Bieżnik, czyli centralna część opony stykająca się z nawierzchnią, to strefa, gdzie naprawa jest możliwa i bezpieczna. Tutaj struktura opony jest najgrubsza i najwytrzymalsza, a po naprawie może służyć przez lata bez problemów.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa z bokami opony, zwanymi ścianą boczną. Ta część opony jest znacznie cieńsza i bardziej elastyczna - podczas jazdy stale się ugina i prostuje, zwłaszcza przy skrętach i podczas hamowania. Wszelkie uszkodzenia ściany bocznej, nawet pozornie niewielkie, to sygnał do natychmiastowej wymiany opony. Nie ma znaczenia, czy to drobne nacięcie, czy malutka dziurka - bok opony po prostu nie nadaje się do naprawy z powodów bezpieczeństwa.

Pamiętaj też o strefie przejściowej między bieżnikiem a bokiem - to obszar, gdzie naprawa jest możliwa tylko w wyjątkowych przypadkach i wymaga specjalistycznej oceny doświadczonego wulkanizatora. Ogólna zasada brzmi: jeśli uszkodzenie znajduje się poza centralną częścią bieżnika, prawdopodobnie opona nie nadaje się do naprawy.

Punkt 2: Zmierz wielkość uszkodzenia

Rozmiar ma znaczenie - i to bardzo duże. Maksymalny rozmiar dziury, którą można bezpiecznie naprawić w oponie samochodu osobowego, to 5-6 mm średnicy. To mniej więcej wielkość grubego gwoździa czy śruby. Wszystko, co większe, dyskwalifikuje oponę z naprawy. Dlaczego? Bo większe uszkodzenie oznacza, że zostało przerwanych więcej włókien kordu - wewnętrznej struktury wzmacniającej opony.

W praktyce oznacza to, że dziura po zwykłym gwoździu czy śrubie da się naprawić, ale już uszkodzenie po większym kawałku metalu, ostrym kamieniu czy odłamku szkła może być za duże. Przy pomiarze nie myl średnicy dziury z długością przedmiotu, który ją spowodował - liczy się rzeczywisty rozmiar otworu w oponie, nie długość gwoździa, który w niej siedzi.

Dla opon ciężarowych limity są nieco wyższe - do 8 mm średnicy, ale jeśli masz auto osobowe, trzymaj się zasady 5-6 mm. Pamiętaj również, że liczy się rozmiar uszkodzenia po wyjęciu przedmiotu, który je spowodował - czasami dziura może się nieco zwiększyć po usunięciu gwoździa czy śruby.

Punkt 3: Sprawdź wiek opony

Opona ma swój termin ważności, nawet jeśli wygląda jak nowa. Producenci zgodnie określają maksymalny bezpieczny okres użytkowania na 10 lat od daty produkcji, niezależnie od tego, ile kilometrów przejechała. Po tym czasie guma traci swoje właściwości - staje się krucha, mniej elastyczna i podatna na pęknięcia. Naprawa takiej opony to strzał w stopę, bo nawet najlepsza łatka nie wzmocni starzejącej się struktury gumy.

Jak sprawdzić wiek opony? Znajdź na boku opony oznaczenie DOT, a za nim ciąg cyfr. Nas interesują ostatnie cztery cyfry - pierwsze dwie to numer tygodnia produkcji, a drugie dwie to rok. Na przykład oznaczenie "2319" to 23. tydzień 2019 roku. Jeśli twoja opona ma więcej niż 8 lat, nawet najmniejszą dziurkę lepiej potraktować jako pretekst do wymiany całego kompletu.

Szczególnie ostrożny bądź z oponami, które długo stały - na przykład z auta używanego sporadycznie albo przechowywanego w garażu. Takie opony mogą wyglądać świetnie, ale ich struktura wewnętrzna może być osłabiona przez długie okresy bezruchu i zmiany temperatury. Stara opona po naprawie może być nieprzewidywalna, zwłaszcza przy wyższych prędkościach.

Punkt 4: Policz poprzednie naprawy

Każda naprawa to osłabienie struktury opony, dlatego istnieją ścisłe limity liczby napraw. Dla samochodów osobowych maksimum to trzy naprawy na jedną oponę, dla ciężarowych - cztery. Ale to nie znaczy, że można naprawiać oponę w dowolnych miejscach. Między poszczególnymi naprawami musi być co najmniej 15 cm odstępu, żeby nie osłabić nadmiernie jednej strefy opony.

W praktyce oznacza to, że jeśli twoja opona była już dwukrotnie naprawiana, a teraz ma kolejną dziurę, musisz bardzo dokładnie sprawdzić, gdzie znajdują się poprzednie łatki. Jeśli nowa dziura jest zbyt blisko którejś z poprzednich napraw, to koniec - opona nadaje się już tylko do wymiany. To nie są fanaberie producentów, ale realne ograniczenia bezpieczeństwa potwierdzone przez lata badań.

Szczególnie uważaj na opony kupowane z drugiej ręki - mogą mieć naprawy, których nie widać na pierwszy rzut oka, zwłaszcza jeśli były robione metodą "domową" czy przez niezbyt rzetelnego wulkanizatora. Zawsze warto zapytać poprzedniego właściciela o historię napraw, a najlepiej sprawdzić oponę u profesjonalisty przed zakupem używanego auta.

Punkt 5: Zbadaj głębokość bieżnika

Nie ma sensu naprawiać opony, która i tak niedługo będzie do wymiany z powodu zużycia. Minimalna głębokość bieżnika wymagana prawem to 1,6 mm, ale z praktycznego punktu widzenia opona przestaje być bezpieczna już przy 3 mm (letnie) lub 4 mm (zimowe). Jeśli twoja przebyta opona ma bieżnik na granicy wymiany, lepiej od razu zainwestuj w nową.

Sprawdzenie głębokości bieżnika to prosta sprawa - możesz użyć specjalnej głębokościomierzy (kosztuje kilka złotych) albo zwykłej monety jednozłotowej. Wsadź monetę w najgłębszy rowek bieżnika - jeśli złoty orzeł jest widoczny, znaczy, że bieżnik ma mniej niż 3 mm i pora myśleć o wymianie. Sprawdzaj w kilku miejscach na różnych rowkach, bo zużycie może być nierównomierne.

Zwróć uwagę również na wzór zużycia bieżnika. Jeśli jedna strona opony jest znacznie bardziej zużyta niż druga, może to oznaczać problemy z geometrią kół lub zawieszeniem. W takim przypadku naprawa przebicia to dopiero początek - trzeba będzie rozwiązać także przyczynę nierównomiernego zużycia, inaczej nowa opona szybko podzieli los poprzedniej.

Punkt 6: Szukaj wybrzuszeń i "bąbli"

To jeden z najgroźniejszych typów uszkodzeń, który kategorycznie wyklucza jakąkolwiek naprawę. Wybrzuszenie, potocznie nazywane "bąblem", to widoczne na boku opony wypukłość świadcząca o pękniętej lub uszkodzonej strukturze wewnętrznej kordu. Może powstać po uderzeniu w krawężnik, wjechaniu w głęboką dziurę z dużą prędkością lub po jeździe na niedogumulowanej oponie.

Bąbel to bomba zegarowa - w każdej chwili może dojść do wybuchowego uszkodzenia opony, zwłaszcza przy wyższych prędkościach lub w upalne dni, gdy ciśnienie w oponie dodatkowo wzrasta. Nawet malutkie wybrzuszenie wielkości groszka to sygnał do natychmiastowego zaprzestania jazdy i wymiany opony. Nie ma tutaj żadnych kompromisów - wybrzuszona opona nie nadaje się do naprawy i dalszej eksploatacji.

Sprawdzaj opony regularnie, najlepiej raz w miesiącu podczas kontroli ciśnienia. Bąble mogą pojawiać się nie tylko od razu po uszkodzeniu, ale także z czasem, gdy osłabiona struktura kordu powoli ulega dalszym uszkodzeniom. Jeśli zauważysz nawet podejrzenie wybrzuszenia, natychmiast skontaktuj się z wulkanizatorem - nie ryzykuj jazdy na takiej oponie.

Punkt 7: Sprawdź obecność kordu lub stalowych splotów

Jeśli w miejscu uszkodzenia widoczne są białe lub metalowe włókna - to kord, czyli wewnętrzna struktura wzmacniająca opony. Jego widoczność oznacza głębokie uszkodzenie sięgające do wnętrza opony, co automatycznie dyskwalifikuje ją z naprawy. Kord to szkielet opony - jego uszkodzenie oznacza, że struktura wytrzymałościowa została naruszona na tyle poważnie, że żadna naprawa nie przywróci pierwotnej wytrzymałości.

Szczególnie niebezpieczne są sytuacje, gdy widoczne są stalowe sploty kordu - błyszczące, metalowe włókna. To oznacza bardzo głębokie uszkodzenie, które może prowadzić do katastrofalnego uszkodzenia opony podczas jazdy. Opona z widocznym kordem to natychmiastowa wymiana, bez dyskusji. Nie próbuj nawet jeździć do najbliższego warsztatu - użyj koła zapasowego lub zadzwoń po pomoc drogową.

Czasami kord może być widoczny nie tylko w miejscu głównego uszkodzenia, ale także w okolicy - może oznaczać to, że uszkodzenie rozciąga się na większy obszar niż pierwotnie myślałeś. Dokładnie obejrzyj całą oponę, zwracając uwagę na jakiekolwiek miejsca, gdzie guma wydaje się cieńsza lub odbarwiona - tam także może dojść do przebicia się kordu na powierzchnię.

Punkt 8: Oceń kontakt z substancjami chemicznymi

Opony są wrażliwe na wiele substancji chemicznych, które mogą nieodwracalnie uszkodzić strukturę gumy. Jeśli twoja opona miała kontakt z olejami silnikowymi, rozpuszczalnikami, kwasami, zasadami, paliwami czy innymi agresywnymi chemikaliami, może okazać się, że nawet niewielkie pozornie uszkodzenie to pretekst do całkowitej wymiany. Substancje chemiczne osłabiają gumę, czynią ją kruche i nieprzewidywalne.

Szczególnie groźny jest kontakt z olejami - motorowym, hydraulicznym czy przekładniowym. Mogą one wnikać głęboko w strukturę gumy i działać przez długi czas, osłabiając oponę stopniowo. Jeśli zauważyłeś, że opona miała kontakt z jakimikolwiek olejami czy innymi substancjami chemicznymi, koniecznie poinformuj o tym wulkanizatora. Może okazać się, że nawet drobne przebicie w takiej oponie to zagrożenie bezpieczeństwa.

Objawy kontaktu z chemikaliami to: przebarwienia gumy, nietypowa miękkość lub twardość w niektórych miejscach, dziwny zapach czy zmiany w fakturze powierzchni opony. Jeśli cokolwiek wydaje ci się podejrzane, lepiej dmuchaj na zimne i wymień oponę. Koszt nowej opony to niewiele w porównaniu z potencjalnymi skutkami wypadku spowodowanego przez uszkodzoną oponę.

Praktyczne wskazówki dla kierowców

Jeśli po przejściu przez wszystkie osiem punktów doszedłeś do wniosku, że opona nadaje się do naprawy, nie oznacza to, że możesz zrobić to sam w domu. Profesjonalna naprawa to nie tylko przyklejenie łatki od środka - to cały proces, który wymaga odpowiednich narzędzi, materiałów i wiedzy. Dobry wulkanizator nie tylko załata dziurę, ale sprawdzi też całą oponę, wyważy koło po naprawie i upewni się, że wszystko działa jak należy.

Unikaj tanich napraw "na szybko". Naprawa opony powinna kosztować 30-50 zł i zająć co najmniej 20-30 minut - jeśli ktoś robi to szybciej i taniej, prawdopodobnie robi to źle. Dobra naprawa to inwestycja w bezpieczeństwo, która pozwoli ci jeździć na naprawionej oponie przez lata bez problemów.

Pamiętaj też o kontroli ciśnienia po naprawie. Przez pierwsze kilka dni sprawdzaj ciśnienie codziennie - jeśli spada, może oznaczać to, że naprawa nie była idealna albo że w oponie są dodatkowe uszkodzenia, których wcześniej nie zauważono. Dobrze wykonana naprawa powinna być praktycznie niewidoczna i nie wpływać na eksploatację opony.

Kiedy nie warto oszczędzać

Czasami matematyka jest bezlitosna - koszt naprawy starej, wielokrotnie już naprawianej opony z małą ilością bieżnika po prostu się nie opłaca. Jeśli opona ma mniej niż 4 mm bieżnika, była już naprawiana dwukrotnie i ma więcej niż 6 lat, to nawet przy możliwości technicznej naprawy lepiej zainwestuj w nową oponę. Różnica w cenie między naprawą a nową oponą może być niewielka, a różnica w bezpieczeństwie - ogromna.

Szczególnie ostrożny bądź przed sezonem zimowym lub przed długą podróżą. To nie jest czas na eksperymenty z naprawionymi oponami na granicy możliwości technicznych. Lepiej zainwestuj w spokój ducha i pewność, że dotrzesz do celu bezpiecznie. Pamiętaj - opony to jedyny kontakt twojego samochodu z drogą, więc oszczędzanie na nich to oszczędzanie w złym miejscu.

 

Wybierz oddział i umów wizytę